Nie ma chyba większego lęku prześladującego kobiety niż obawa przed tym, co mogłoby nadejść. Słusznie robimy, modląc się o naszych mężów, dzieci, szkoły i dylemat podjęcia kariery zawodowej, ale nieczęsto przychodzimy do Boga z wewnętrznym pokojem. Czynimy to raczej niespokojnie, oczekując swojego przeznaczenia. Myślimy sobie: dobroć towarzyszyć będzie przez wszystkie dni życia tej kobiecie, a także tej i może tamtej, ale nie mnie. Ciężko nam zrezygnować z kontroli, a nie jesteśmy w stanie zapanować nad tym, co przyniesie przyszłość. Na szczęście Słowo Boże jest pełne drogocennych obietnic, które pomagają nam rozprawić się z naszymi lękami.
Bezpłodna Sara
Wyobraź sobie, że masz 90 lat. Twoja głowa jest najpewniej naznaczona siwizną, prawdopodobnie chodzisz o lasce, a może spędzasz większość dnia na wózku, bo twoje silne i sprawne niegdyś nogi odmawiają teraz posłuszeństwa. A teraz wyobraź sobie, że ktoś przychodzi do ciebie i mówi: „Pamiętasz jeszcze o dziecku, które zawsze chciałaś mieć? Nadszedł już czas. Urodzisz wreszcie dziecko”. Spojrzałabyś na taką osobę bez krzty wiary w jej słowa. Może nawet zaśmiałabyś się. Obiecuje ci dziecko po wszystkich tych latach oczekiwania i tęsknoty, kiedy wszelka nadzieja się rozwiała?
Odnoszę się do obietnicy narodzenia Izaaka, którą Bóg złożył Abrahamowi i Sarze. Na kartach Księgi Rodzaju czytamy, jak Bóg obiecał Abrahamowi, że odziedziczy narody dzięki narodzinom syna (Rdz 17:16). Usłyszawszy Bożą deklarację, pełni wątpliwości Abraham i Sara zareagowali śmiechem (Rdz 17:17, 18:12). Przypuszczam, że Sara musiała pragnąć dzieci jeszcze przed otrzymaniem Bożej obietnicy. Ryzyko niezajścia w ciążę wiąże się z wieloma obawami, a z niepewnego śmiechu Sary wnioskuję, że w wieku 90 lat już dawno porzuciła wszelkie widoki na poczęcie.
Po jej buntowniczej, naznaczonej zwątpieniem reakcji Bóg za pomocą pytania retorycznego rzucił Sarze wyzwanie – aby Mu zaufała, że zajdzie w ciążę: Czy jest cokolwiek niemożliwego dla Pana? (Rdz 18:14).
Bóg spełnił swoją obietnicę i Sara w cudowny sposób poczęła. Jednak kiedy to już się stało, miała dziewięć miesięcy na przyglądanie się, jak zachowa się jej wątle, słabe ciało. Czy donosi dziecko do rozwiązania? A może Bóg nauczy jej lekcji o zaufaniu Mu przez poronienie? Nie wiem, co tobie chodziłoby po głowie, ale ja, spodziewając się dziecka w wieku 90 lat, stawiałabym czoła tego rodzaju myślom. Zmagałabym się z lękiem przed nieznanym. Chciałbym całkowicie kontrolować sytuację. Być może walczyłabym z podobnymi obawami, bo niektóre z nich sprawdziły się w moim własnym życiu. Cztery razy poroniłam i musiałam zmagać się z lękiem przed stratą dziecka w każdej ciąży.
Jedyna gwarancja
Możesz pomyśleć: „Tak, ale wszystko potoczyło się dokładnie tak, jak bohaterowie biblijni oczekiwali”. I tak, i nie. Przypuszczam, że Sara bardzo chciała mieć dziecko w młodszym wieku. Kiedy umarła w wieku 127 lat, zostawiła Abrahama w żałobie, nigdy nie ujrzawszy ożenku swojego syna, Izaaka (Rdz 23:1 i Rdz 24). Jak wiemy, miała wielu potomków. Czy wszystko potoczyło się zgodnie z planem Pana? Oczywiście! Czy Bóg ostatecznie odkupił tę sytuację? Owszem, ale nie możemy postrzegać przyszłości tak, jak pokazuje ją Słowo Boże w przypadku bohaterów biblijnych. Nie mamy przecież pełnego obrazu sytuacji. Musimy więc ufać Panu, bo tylko On wie. Jedno mamy zagwarantowane na wszystkie dni życia: Bożą wierność.
Słowa o tym, że Bóg okazał się wierny i takim pozostanie, pojawiają się w pieśni „On zawsze jest wierny” Sary Groves. Utwór ten opisuje Bożą wierność każdego poranka i w każdej porze, wyraża podziw dla Jego doskonałych dróg. Każda strona Bożego Słowa krzyczy o Bożej wierności. Każda biblijna historia prowadzi do Jezusa i odkupienia świata. A kiedy dobrze się przyjrzymy, dostrzeżemy Bożą wierność wobec nas dzisiaj.
Wierność usuwa lęk
W Księdze Powtórzonego Prawa 32:4 Mojżesz nazywa Boga skałą, całe Jego dzieło – doskonałym, a Jego drogi – prawymi. Jest Bogiem wiernym, bez fałszu, Sprawiedliwy On i prawy. Czytamy również o zaufaniu, jakie żywił Paweł wobec wierności Boga: Wierny jest ten, który was powołuje; On też tego dokona (1Ts 5:24). W innym miejscu Paweł pisze, że Bóg dokończy dzieło, które rozpoczął w nas (Flp 1:6). Psalm 89, choć zawiera treści lamentacyjne, opiewa wierność Boga: Będę opiewał zawsze dzieła łaski Pana! Ustami swymi będę głosił przez wszystkie pokolenia wierność twoją […]. Panie, Boże Zastępów, któż jest jak Ty? Mocny jesteś, Panie, a wierność twoja otacza cię (w. 2 i 9).
Musimy zrobić wszystko, żeby pamiętać o wierności naszego Ojca, kiedy przychodzi nam się mierzyć z lękiem o przyszłość. Zadaj sobie pytanie: Jak Bóg okazywał dotąd swą wierność? Możesz liczyć na Pana, że okaże się wierny i w tym roku. Nie oznacza to, że wszystko potoczy się dokładnie tak, jak pragniesz. Oznacza natomiast, że dobry i suwerenny Bóg sprawi, iż wszystko będzie współdziałało ku temu, co On uważa za dobre dla ciebie (Rz 8:28). Możemy nie ujrzeć dowodów wiernej ręki Boga do końca swoich dni, ale wiemy, że spoczywa ona nad nami.
Trillia Newbell jest żoną, mamą i pisarką, która kocha Jezusa. Napisała następujące książki: Fear and Faith: Finding the Peace Your Heart Craves, United: Captured by God’s Vision for Diversity oraz Enjoy: Finding the Freedom to Delight Daily in God’s Good Gifts.
Od wydawcy: Artykuł oparty na fragmentach książki Trillii Newbell Fear and Faith (Lęk i wiara) (Moody, 2015).