Dla Ewangelii

Dla Ewangelii

A czynię to wszystko dla Ewangelii,
aby uczestniczyć w jej zwiastowaniu.
1 Kor. 9:23

Razem dla Ewangelii jest inicjatywą chrześcijan z różnych środowisk ewangelicznych, złączonych wspólnym pragnieniem głoszenia Ewangelii i troski o zdrową naukę biblijną.
Poznaj priorytety RDE, wyznanie wiary RDE oraz wyznawane wartości RDE. To na nich opiera się współpraca w ramach Razem dla Ewangelii.
Razem pragniemy działać dla Ewangelii, ku chwale naszego Pana, Jezusa Chrystusa.

Prawda o Trójcy a herezje

Dobrze jest przyjrzeć się nauce o istocie Boga na tle błędnych twierdzeń w tej materii. Nie sposób omówić wszystkich fałszywych nauk, jakie pojawiły się w związku z doktryną o Trójjedyności Boga lub jej elementami składowymi. Skupimy się na kilku herezjach, które do dzisiaj są szerzone, również w naszym kraju.
ARIANIZM

Zgodnie z tą wykładnią Chrystus jako Syn Boży jest pierwszym stworzeniem Boga Ojca, jest mniejszy od Niego i nie jest w pełni Bogiem. Chociaż pierwotny arianizm głosił, że Duch Święty jest osobowym stworzeniem Bożym, również mniejszym od Ojca, to późniejsi arianie zakwestionowali osobowy charakter Ducha Bożego. Głoszą, że jest czynną siłą lub mocą Bożą, Boskim wpływem lub usposobieniem Boga w Nim samym. Rzecz jasna wszelkie postacie arianizmu przeczą prawdzie o Trójcy Świętej, przypisując Bóstwo jedynie Bogu Ojcu. Wyznania głoszące poglądy ariańskie, to Świadkowie Jehowy, Zrzeszenie Wolnych Badaczy Pisma Świętego, Świecki Ruch Misyjny „Epifania”, Kościół Chrześcijan Dnia Sobotniego, Jednota Braci Polskich i szereg innych małych grup.

Omówienie niektórych argumentów i zarzutów ariańskich:

1. Ewangelia według Jana 14:28: „Słyszeliście, że powiedziałem wam: Odchodzę i przychodzę do was. Gdybyście mnie miłowali, to byście się radowali, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest niż Ja”(BW).

W związku z powyższym tekstem zachodzi pytanie: Czy fakt, że Ojciec jest lub był w jakimś sensie większy od Jezusa musi oznaczać, że natura Chrystusa jest gorsza, nie w pełni Boska? Greckie słowo tłumaczone na „większy” to meidzon, wyższy stopień przymiotnika megas, „wielki”. Słowa meidzon użyto również w 1 Liście do Koryntian 14:5, gdzie czytamy m.in., że „większy jest ten, kto prorokuje, niż ten, kto mówi językami”. Zapewne mowa jest tu o dwóch chrześcijanach: jeden posiadał dar prorokowania, zaś drugi miał dar mówienia językami. Fakt, że prorokujący został nazwany większym od mówiącego językami nie dotyczy natury obu tych osób, są bowiem tak samo ludźmi. Chodzi tu raczej o pewną właściwość, którą posiadł człowiek mający dar prorokowania, a która wyposażała go lepiej do usługiwania zborowi niż człowieka posiadającego dar glosolalii. Zatem większy to niekoniecznie ktoś wyższej natury.

Skoro o Chrystusie czytamy, że „W Nim bowiem, w Jego ciele mieszka cała Pełnia Bóstwa” (Kolosan 2:9, BP), to na czym mogła polegać przewaga, którą miał nad Nim Ojciec?

Zadowalające wyjaśnienie zamieszczono w Zondervan NIV Bible Commentary, tom 2, strony 349-350: „Zdanie ››Ojciec większy jest niż Ja‹‹ odnosi się raczej do pozycji niż do natury; Jezus mówił to z pozycji swego człowieczeństwa (por. 5:19). Wiele zdań w tej Ewangelii mówiących o tym, że Ojciec posłał Go potwierdza, że Jezus działał pod władzą (Ojca) i był zobowiązany wypełnić przykazania Ojca” [i].

Powyższa interpretacja świetnie pasuje do prawdy, że Jezus „istniejąc w naturze Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz sam siebie poniżył, przyjąwszy naturę sługi. Stał się podobny do ludzi i w zewnętrznej postaci uznany za człowieka. Uniżył samego siebie, stał się posłuszny aż do śmierci i to śmierci krzyżowej” (Filipian 2:6-8, BP).

Podobną myśl zawiera List do Hebrajczyków 2:9, gdzie m.in. napisano, że Chrystus „na krótko uczyniony został mniejszym od aniołów”. Wobec tego Syn Boży, aby wypełnić wolę swego Ojca, któremu nie ustępował Boską naturą, uniżył się, stając się jako człowiek nie tylko mniejszym od Ojca, lecz nawet od aniołów.Wymagała tego misja zbawienia ludzkości. „Skoro zaś dzieci mają udział we krwi i w ciele [w człowieczeństwie – przypis S.M.], więc i On [Chrystus – przypis S.M.] również miał w nich udział [również stał się człowiekiem – przypis S.M.]” (Hebrajczyków 2:14, BW). „Dlatego musiał we wszystkim upodobnić się do braci” (Hebrajczyków 2:17, BW). „Jak bowiem przez nieposłuszeństwo jednego człowieka [Adama – przypis S.M.] wielu stało się grzesznikami, tak dzięki posłuszeństwu Jednego [Chrystusa, Ostatniego Adama – przypis S.M.] wielu stało się sprawiedliwymi” (Rzymian 5:19, BP). Cytowane wersety wskazują, że Syn Boży, aby nas wybawić stał się w całej pełni człowiekiem, „z wyjątkiem grzechu” (Hebrajczyków 4:15). Było to dla Niego wielkim aktem pokory, przyszedł bowiem z wielkiej swej Boskiej chwały na ziemię i „w zewnętrznej postaci uznany (został) za Człowieka” (Filipian 2:7, BP); gdyż nie wyzbył się Boskiej natury, która kryła się za Jego człowieczeństwem.

R.V.G. Tasker proponuje odmienne wyjaśnienie Ewangelii Jana 14:28: „Do słów większy niż Ja często odwoływali się arianie, by poprzeć swą doktrynę o tym, jakoby Syn był stworzeniem niższym od Ojca. Słowa te jednak nie znaczą, że Ojciec był większy w sensie mocy lub boskości, lecz że Syn, będąc zrodzonym z Ojca, jest ‘mniejszy’ od Niego w tym sensie, że Ten, który jest zrodzony jest drugorzędny w stosunku do Tego, który rodzi. (zobacz i.14)” [ii].

Nasze rozmyślania nad Ewangelią według Jana 14:28 świetnie sumuje przypis z Biblii Poznańskiej: „Ojciec jest większy od Jezusa, dlatego, że Syn stał się człowiekiem, lub dlatego, że rodząc Syna daje wszystko, nie otrzymując sam nic od nikogo. Syn zaś, współuczestnik tej samej i jedynej natury Boskiej Ojca, otrzymuje wszystko od Niego. Kontekst zaleca porównanie Jezusa z Ojcem jako Słowa Wcielonego, jako Boga-Człowieka”.W książce Najtrudniejsze stronice Biblii Zenon Ziółkowski zwraca uwagę na inny, ważny fakt, mianowicie, że niższość Jezusa „była tylko czasowa, aż do momentu zmartwychwstania i wniebowstąpienia, kiedy to nastąpił powrót do chwały, jaką miał Syn Boży ››pierwej, nim świat powstał‹‹ (J 17,5). Dzięki podporządkowaniu się woli Ojca i przyjęciu ludzkiej natury – związanej nierozerwalnie z naturą boską w osobie Syna – Chrystus jako Bóg-Człowiek został przez Niego wywyższony ponad wszystko i obdarowany imieniem ponad wszelkie imię, ››aby – jak pisze św. Paweł – na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM – ku chwale Boga Ojca‹‹ (Flp 2,10-11)”[iii].

2. Zdaniem Świadków Jehowy Jezus jest aniołem, gdyż 1 List do Tesaloniczan 4:16 w ich przekładzie zdaje się sugerować, że głos archanielski to głos Jezusa.

„Ponieważ sam Pan zstąpi z nieba z nakazującym wołaniem, z głosem archanielskim oraz z trąbą Bożą („na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej” – Biblia Warszawska) i ci, co umarli w jedności z Chrystusem, powstaną pierwsi” (Przekład Nowego Świata). Skoro Świadkowie twierdzą, że głos archanielski czyni z Jezusa archanioła, to konsekwentnie trąba Boża czyni z Niego Boga. Jednak Świadkowie argumentują, że Pan Jezus nie mógłby zstąpić z nieba na głos archanioła, który stałby niżej od Niego, gdyż jest to niezgodne z istniejącą hierarchią. Wobec tego, to sam Jezus miałby być tym archaniołem wydającym z siebie głos.

Jednakże Księga Objawienia 14:14-16 wykazuje, że Syn Człowieczy już jako Król spełnia polecenie anioła, a więc kogoś zajmującego niższe stanowisko: „I widziałem, a oto biały obłok, a na obłoku siedział ktoś podobny do Syna Człowieczego, mający na głowie swojej złotą koronę, a w ręku swym ostry sierp. A inny anioł wyszedł ze świątyni, wołając donośnym głosem na tego, który siedział na obłoku: Zapuść sierp swój i żnij, gdyż nastała pora żniwa i dojrzało żniwo ziemi. I zapuścił Ten, który siedział na obłoku, sierp swój na ziemi, i ziemia została zżęta”.

Zwróćmy uwagę, że ów anioł wyszedł ze świątyni, w której znajduje się Boży tron (Objawienie 16:17). W takim razie anioł przekazał Królowi Chrystusowi polecenie od Boga Ojca. Podobnie jest z wersetem z 1 Listu do Tesaloniczan 4:16; archanioł głosem daje znak od Boga Ojca połączony z trąbą Bożą, by Mesjasz zszedł z nieba i dokonał cudu wskrzeszenia umarłych.

Co więcej, autor Listu do Hebrajczyków kilkakrotnie stwierdza wyższość jedynego Syna Bożego nad wszystkimi aniołami: „Do którego bowiem z aniołów powiedział kiedykolwiek: Tyś jest Synem moim, Jam cię dziś zrodził? I znowu: Ja mu będę ojcem, a on będzie mi synem?” (Jezus jako jedyny Syn zrodzony z Ojca góruje nad aniołami). „I znowu, kiedy wprowadza Pierworodnego na świat, mówi: Niechże mu oddają pokłon wszyscy aniołowie Boży” – Hebrajczyków 1:5, 6.

Podobnie odróżnia ów autor Chrystusa od aniołów w wersetach 7-14 rozdziału pierwszego. Kulminacją powyższych wywodów pisarza tego listu jest stwierdzenie: „Bo nie aniołom poddał świat, który ma przyjść, o którym mówimy” (Hebrajczyków 2:5). Nie aniołom, lecz Synowi Bożemu, który nie jest i nigdy nie był aniołem. W innych miejscach Biblii również odróżniono Jezusa od aniołów (Kolosan 1:15, 16; 1 Tymoteusza 5:21; Objawienie 14:10).

3. Objawienie 3:14: „A do anioła zboru w Laodycei napisz: To mówi Ten, który jest Amen, świadek wierny i prawdziwy, początek stworzenia Bożego”.

Greckie słowo arche przetłumaczone tu jako „początek” znaczy „początek” i „zwierzchność” („Wielki Słownik grecko-polski Nowego Testamentu”, ks. Remigiusz Popowski, Vocatio, Warszawa, 1995). Z tych powodów anglojęzyczny przekład Biblii „New International Version” oddał tę myśl jako „władca Bożego stworzenia” („the ruler of God’s creation”). My jednak opowiadamy się za znaczeniem „początek”. Na właściwy sens roli Jezusa jako początku rzuca światło m.in. apostoł Paweł:

„On jest obrazem Boga niewidzialnego – Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie. I On jest Głową Ciała – Kościoła. On jest Początkiem, Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim” (Kolosan 1:15-18, BT).

Chrystus w bycie przedludzkim był Tym, który zapoczątkował istnienie wszystkich stworzeń.

Chrystus jest początkiem, czyli źródłem stworzenia. Barclay M. Newman Jr. w swoim słowniku podaje m.in., że arche znaczy „geneza, pierwsza przyczyna” (A Concise Greek-English Dictionary of the New Testament, United Bible Societies, 1971). Podobną definicję zawiera autorytatywny słownik Waltera Bauera, A Greek-English Lexicon of the New Testament and Other Early Christian Literature.

​Harmonizuje to z faktem, że dzięki pośrednictwu Chrystusa zaczęły istnieć wszystkie stworzenia (por. 1 Koryntian 8:6; Hebrajczyków 1:1, 2). William Barclay opowiada się za tym, że w myśl Objawienia 3:14 Chrystus „rozpoczął […] proces stworzenia, jak powiada Trench, był on ››dynamicznym początkiem‹‹. […] W pierwotnych pismach chrześcijańskich czytamy, że szatan jest arche śmierci, to znaczy śmierć bierze w nim swój początek, Bóg zaś jest arche wszystkich rzeczy, to znaczy wszystko wywodzi się z Niego” (Objawienie św. Jana, tom I, Wydawnictwo „Słowo Prawdy”, Warszawa, 1981). Józef Flawiusz, historyk żydowski, w swym dziele Przeciw Apionowi, księga druga, wiersz 190, nazywa Boga m.in. początkiem (arche) wszechrzeczy, co oczywiście nie oznacza, że Stwórca zalicza się do stworzeń.

Wobec tego Jezus jest w tym sensie początkiem Bożego stworzenia, że je zapoczątkował, w Nim ono ma swój początek.

4. „W Biblii nie ma słowa Trójca, lecz pochodzi ono z pogaństwa”.

Jak zauważył Duane Magnani, w Biblii nie ma słowa „teokratyczny”, z którego tak szeroki użytek robią Świadkowie Jehowy. Pojęcie to występowało w świecie pogańskim na oznaczenie władzy rzymskiej, którą sprawował ubóstwiany Cezar. Czy użycie tego terminu przez Świadków Jehowy automatycznie czyni go niebiblijnym? Na pewno nie.

Podobnie jest z „Trójcą”. Choć w religiach pogańskich występują triady bóstw, to jednak w chrześcijaństwie mamy do czynienia z czymś odrębnym i unikalnym. Triady pogańskie to trzyosobowe grupy bogów, natomiast Trójca chrześcijańska to jeden Bóg w trzech osobach.

5. „Pierwsi chrześcijanie nie wierzyli w Trójcę ani w Bóstwo Chrystusa, to późniejszy wynalazek, ustanowiony na Soborze w Nicei w 325 roku”.

Przeczą temu twierdzeniu pisma pisarzy wczesnochrześcijańskich [iv].

Ignacy z Antiochii, zmarły w roku 110

  • O Bóstwie Chrystusa: „Naśladowcy Boga, ożywieni na nowo krwią Boga, dopełniliście w sposób doskonały dzieła zgodnego z waszą własną naturą”. „Jeden jest Lekarz, cielesny i zarazem duchowy, zrodzony i niezrodzony, przychodzący w ciele Bóg […]”. „Bóg nasz bowiem, Jezus Chrystus, począł się w łonie Maryi zgodnie z planem Bożym, z rodu Dawida i z Ducha Świętego […] Bóg objawił się jako człowiek w nowości życia wiecznego […]” – Do Kościoła w Efezie, 1 (1); 7 (2); 18 (2); 19 (3).
  • O Trójcy: „Starajcie się więc utwierdzić w naukach Pana i Apostołów, aby wszystko, co czynicie, pomyślnie się układało, w ciele i w duchu, w wierze i w miłości, w Synu, Ojcu i Duchu […]. „Bądźcie poddani biskupowi i sobie wzajemnie, jak Jezus Chrystus według ciała był poddany Ojcu, Apostołowie zaś Chrystusowi, Ojcu i Duchowi, aby jedność była zarazem cielesna i duchowa” – Do Kościoła w Magnezji, 13 (1); 13 (2).

Justyn Męczennik, urodzony w roku 100

  • O oddawaniu czci Jezusowi:
    „Owszem, wiemy, że to niedowiarki, bezbożnicy, niegodziwcy i ludzie niesprawiedliwi, którzy zamiast Jezusowi cześć oddawać, wyznają Go tylko z imienia” (Dialog z Żydem Tryfonem 35,5).
  • O Bóstwie Chrystusa:
    „Czcimy Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego […]. Ja jestem tylko człowiekiem, więc wiem, że słowa moje są nędzne w porównaniu z Jego nieskończonym Bóstwem” (Męczeństwo św. Justyna 2,5-6).
    „Ojciec wszechrzeczy ma Syna, który jest Słowem, Pierworodnym Synem Bożym i Bogiem” (Apologia I, 63,15).

Ireneusz z Lyonu, urodzony w ok. 140 roku

  • Zaprzecza, jakoby stworzyli nas aniołowie, twierdząc, że stworzyła nas Trójca: „Nie aniołowie nas stworzyli i nie oni nas ukształtowali, aniołowie bowiem nie potrafiliby stworzyć obrazu Bożego – ani nikt inny oprócz Boga prawdziwego, ani żadna moc oddalona od Ojca wszystkich rzeczy. I nie potrzebował ich Bóg do utworzenia tego, co postanowił, aby się stało. Jest w Nim bowiem nieustannie Słowo i Mądrość, Syn i Duch, przez których i w których wszystko w sposób wolny i z własnego zamysłu stworzył. To do Nich mówił: Utwórzmy człowieka na obraz i podobieństwo nasze” (Przeciw herezjom, 4,20,1).

Klemens Aleksandryjski, urodzony w roku 150

  • O zrodzeniu Chrystusa i Jego odwiecznym istnieniu: „Kiedy mówi: Co było na początku (1 J 1,1), to wskazuje na urodzenie Syna, który jest bez początku i razem z Ojcem istnieje […]. Słowo samo istniejące razem z Ojcem w jedności substancji jest wiekuiste i nie utworzone” (Adumbrationes in 1 J 1,1, za: W. Granat, Bóg Jeden w Trójcy Osób, Lublin 1962, s. 355).
  • O Jezusie jako równym Ojcu: „On wzgardzony z powodu swego zewnętrznego objawienia, czczony ze względu na swe dzieło, oczyszczający, zbawiający i łaskawy, boski Logos, który bez najmniejszego sprzeciwu stawiany jest na równi z Bogiem i Panem wszechświata, ponieważ był Jego Synem, a «Słowo było u Boga»” (Zachęta Greków, X, 110,1).
  • O Trójcy: „Ja przynajmniej nie inaczej pojmuję te słowa, jak tylko tak, że jest to wzmianka o Trójcy Świętej. Tym trzecim jest mianowicie Duch Święty. Tym drugim – Syn Boży, «za pośrednictwem którego wszystko się stało wedle woli Ojca» [J 1,3]” (Kobierce, V, 103,1).

Atenagoras pisał w roku 177

  • „Niech nikt nie uważa za rzecz śmieszną, że Bóg ma Syna. Nie pojmujemy przecież Boga i Ojca i Syna, tak jak wasi poeci, co tworzą mity o bogach nie lepszych od ludzi, lecz Syn Boży jest Słowem Ojca w idei i działaniu. Przez Niego bowiem wszystko się stało, bo Ojciec i Syn jedno są. Skoro Syn jest w Ojcu, a Ojciec w Synu jednością i mocą Ducha, to Syn jest myślą i słowem Ojca. […] I któż nie zdziwi się, gdy usłyszy, że nazywają nas ateistami, gdy przecież wierzymy w Boga Ojca i Boga Syna, i Ducha Świętego, i wykazujemy ich potęgę w zjednoczeniu i w pochodzeniu różnicę?” (Suplika w obronie chrześcijan, rozdz. 10).

Istnieją zatem mocne dowody na to, że wiara w Trójcę była starsza od jej sformułowań dogmatycznych. Fakt, że na soborach zdefiniowano doktrynę trynitarną wynikał z tego, że trzeba było przeciwstawić się herezjom i uściślić pewne pojęcia, które – choć znane – wymagały doprecyzowania.

MODALIZM

Jest to teoria głosząca, jakoby Bóg był jedną osobą, która występuje w trzech rolach, Ojca i Syna i Ducha Świętego. Prawowierna doktryna o Trójcy naucza, że są trzy Osoby Boskie, z których każda pełni swą rolę, ale istnieje jeden Bóg. Herezja modalizmu utrzymuje, że jest tylko jedna osoba pełniąca trojaką rolę. Denominacją wyznającą modalizm jest przede wszystkim United Pentecostal Church. Odmianę tej herezji głoszą także wyznawcy doktryny Williama M. Branhama oraz niektóre małe, niezależne zbory.

Tymczasem według Słów naszego Pana, Jego Ojciec jest odrębną Osobą.

„A jeśli już sądzę, to sąd mój jest prawdziwy, bo nie jestem sam, lecz jestem Ja i Ten, który mnie posłał. A przecież w zakonie waszym jest napisane, że świadectwo dwóch ludzi jest wiarygodne. Ja świadczę o sobie, a także Ojciec, który mnie posłał, świadczy o mnie” (Jana 8:16-18).

Dr Robert Morey tak skomentował powyższy tekst: „Fragment ten jest rozstrzygający. Jezus stwierdza, że nie jest jedynym świadkiem, lecz Ojciec jest drugim świadkiem, który daje świadectwo prawdzie. Jeśli modalizm byłby prawdą, wówczas Jezus byłby kłamcą, bowiem nie było drugiego świadka, skoro On i Ojciec są jedną i tą samą osobą”(The Trinity. Evidence and Issues, World Bible Publishers, Inc., Iowa Falls, USA, s. 531).

W wielu wersetach Ojciec, Syn i Duch Święty są przedstawiani jako odrębne Osoby:

  • „Proszę was tedy, bracia, przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa, i przez miłość Ducha, abyście wespół ze mną walczyli w modlitwach, zanoszonych za mnie do Boga” (Rzymian 15:30).
  • „O ileż bardziej krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego ofiarował samego siebie bez skazy Bogu, oczyści sumienie nasze od martwych uczynków, abyśmy mogli służyć Bogu żywemu” (Hebrajczyków 9:14).

Chrystus przy pomocy Ducha Świętego ofiarował siebie Bogu Ojcu. Gdyby Chrystus, Duch Święty i Bóg Ojciec byli tą samą osobą, zdanie to nie miałoby sensu. Podobnie trudno wytłumaczyć wersety, w których jest mowa o tym, że Zbawiciel został posłany przez Ojca lub zasiada po Jego prawicy (Jana 4:34; Hebrajczyków 10:12). Niezrozumiały byłby też fakt, iż modlił się On do Ojca – na pewno nie zwracał się do samego siebie (Jana 17:1-5).

Chyba najmocniejszym argumentem przeciw modalizmowi jest to, że Syn Boży używa w stosunku do siebie i Ojca czasowników w liczbie mnogiej.

„Odpowiedział Jezus i rzekł mu: Jeśli kto mnie miłuje, słowa mojego przestrzegać będzie, i Ojciec mój umiłuje go, i do niego przyjdziemy, i u niego zamieszkamy. Kto mnie nie miłuje, ten słów moich nie przestrzega, a przecież słowo, które słyszycie, nie jest moim słowem, lecz Ojca, który mnie posłał. To wam powiedziałem z wami przebywając. Lecz Pocieszyciel Duch Święty, którego Ojciec pośle w imieniu moim, nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem” (Jana 14:23-26).

Jezus mówi o sobie i Ojcu: przyjdziemy, zamieszkamy. To wyraźnie wskazuje na dwie Osoby. Pan odróżnia swą Osobę od Osoby Ojca, gdyż stwierdza: słowo, które słyszycie, nie jest moim słowem, lecz Ojca, który mnie posłał. Następnie wymienia Ducha Świętego (trzecią Osobę), którą pośle Ojciec (pierwsza Osoba), w imieniu Jezusa (drugiej Osoby).

„Ja prosić będę Ojca i da wam innego Pocieszyciela, aby był z wami na wieki” (Jana 14:16).

Greckie słowo przetłumaczone na inny znaczy „inny tego samego rodzaju”. Skoro Duch Święty jest „innym” Pocieszycielem, nie może On być Jezusem.

Po rozważeniu powyższych dowodów trudno nie przyznać racji następującemu komentarzowi na temat modalizmu: „Trójca jest sprowadzona do zwykłej szarady, w której Ojciec, Syn i Duch Święty są tylko maskami zakładanymi przez niepoznawalnego boga. Takie bóstwo nie jest godne naszego wielbienia, wychwalania czy miłości” (The Trinity.Evidence and Issues, World Bible Publishers, Inc., Iowa Falls, USA, s. 533).

ADOPCJANIZM

Zgodnie z tym założeniem, Jezus nie istniał jako Syn Boży przed swoim narodzeniem się na ziemi. Rzekomo Bóg nadał mu godność Syna Bożego dopiero przy chrzcie lub po zmartwychwstaniu, niejako adoptując Go lub wywyższając. Hipoteza ta zakłada, że Jezus pozostaje nadal tylko człowiekiem, jedynym Bogiem jest Ojciec, a Duch Święty nie jest odrębną Osobą Boską.

Wyjaśnienie wersetów, na które powołują się zwolennicy adopcjanizmu:

1. „[Jest to Ewangelia] o Jego Synu – pochodzącym według ciała z rodu Dawida, a ustanowionym według Ducha Świętości przez powstanie z martwych pełnym mocy Synem Bożym – o Jezusie Chrystusie, Panu naszym” (Rzymian 1:3-4, BT)

Zwolennicy teorii adopcji skupiają się na tym, że Jezus jest ustanowionym według Ducha Świętości przez powstanie z martwych pełnym mocy Synem Bożym. Czy to znaczy, że wcześniej Chrystus nie był Synem Bożym?

Teolog Werner de Boor tak komentuje ten fragment: „Paweł nie twierdzi, że bezbronny, słaby człowiek został wyniesiony do godności Syna Bożego dzięki wydarzeniu wielkanocnemu; mówi natomiast, że w historii Syna Bożego istniał czas, kiedy był On ››Synem Bożym w słabości‹‹ (po to, aby całkowicie stać się naszym bratem, dla nas cierpieć i umrzeć), potem jednak przez wydarzenia Wielkiej Nocy został ››Synem Bożym w mocy‹‹. Jest to wszakże nic innego, jak odtworzenie faktów historycznych leżących u podstaw każdej chrystologii, faktów, o których Paweł składał takie samo świadectwo w swoich zborach. Spójrzmy choćby na tekst II Kor. 13:4: ››Choć bowiem ukrzyżowany został w słabości, lecz żyje z mocy Bożej‹‹. Jest to identyczne stwierdzenie, jak w omawianym tu tekście” (List do Rzymian. Zjednoczony Kościół Ewangeliczny, Warszawa 1981, s. 30).

Biblista Kazimierz Romaniuk proponuje takie wyjaśnienie: „Paweł chce […] pokazać zaraz we wstępie Listu do Rzymian, że swego Bóstwa Jezus nigdy nie zamanifestował tak wyraźnie jak w chwili zmartwychwstania. […] według cielesnego, doczesnego istnienia Syn Boży pochodzi z pokolenia Dawida, natomiast od strony swego właściwego, tj. Bożego sposobu bycia […] ukazuje się w momencie swego zmartwychwstania jako posiadający pełnię swej potęgi Syn Boży” (List do Rzymian. Wstęp – Przekład z oryginału. Komentarz, Pallottinum 1978, Poznań-Warszawa, s. 80).

2. „I my zwiastujemy wam dobrą nowinę. Tę obietnicę, którą dał ojcom, wypełnił teraz Bóg dzieciom ich przez wzbudzenie nam Jezusa, jak to napisano w psalmie drugim: Synem moim jesteś, Dzisiaj cię zrodziłem. A że go wzbudził z martwych, aby już nigdy nie uległ skażeniu, powiedział to tak: Dał wam święte rzeczy Dawidowe, rzeczy pewne” (Dzieje 13:32-34).

Fragment ten nie przeczy nauce o odwiecznym synostwie Chrystusa. Biblia w innym miejscu stwierdza: „W tym objawiła się miłość Boga do nas, iż Syna swego jednorodzonego posłał Bóg na świat, abyśmy przezeń żyli” (1 Jana 4:9; patrz też Galacjan 4:4). Wobec tego Jezus był Synem Bożym już w niebie i został stamtąd posłany na świat dla naszego zbawienia. Werset z Dziejów Apostolskich ma podobny sens, jak werset z Listu do Rzymian. Synostwo Boże Jezusa szczególnie ujawniło się po zmartwychwstaniu, gdy Pan ukazał swą wielką chwałę.

PODSUMOWANIE

Prawda o Trójcy głosi, że w jednej Istocie, która jest Bogiem odwiecznie istnieją trzy równe sobie i jednakowo wieczne osoby, mianowicie: Ojciec, Syn i Duch Święty. W historii pojawiały się osoby, które usiłowały zakwestionować tą prawdę lub zinterpretować ją na swój sposób. Często naginały Boże Objawienie do swych poglądów lub zwykłej logiki czy filozofii. Biblia ostrzega nas przed takimi fałszywymi nauczycielami: „A proszę was, bracia, abyście się strzegli tych, którzy wzniecają spory i zgorszenia wbrew nauce, którą przyjęliście; unikajcie ich” (Rzymian 16:17). Podejmijmy „walkę o wiarę, która raz na zawsze została przekazana świętym” (Judy 3). ‘Nie dajmy się zwodzić przeróżnym i obcym naukom; dobrze jest bowiem umacniać serce łaską’ (Hebrajczyków 13:9).

Doktryna trynitarna jest tak ważna, ponieważ w niej zyskujemy mocny fundament naszej wiary. Bóg Ojciec przed założeniem świata ułożył plan naszego zbawienia. Zbawiciel, który jest Bogiem-Człowiekiem zbawił nas i zasługuje na chwałę. Po wniebowstąpieniu Pan zesłał i pozostawił Ducha Świętego, który jest Jego godnym Zastępcą, ponieważ także jest Bogiem. Duch Święty jako Bóg jest głównym Odpowiedzialnym za nasze uświęcenie. Wszystkie trzy Osoby Boskie są aktywnie zaangażowane w nasze zbawienie (1 Piotra 1:2). Trzymajmy się prawdy o Trójjedyności Boga, gdyż chroni ona prawdę objawioną przed wypaczeniami, a nas przed odstępstwem od wiary i utratą łaski Bożej.

PRZYPISY

[i] Zondervan NIV Bible Commentary, Komentarz Merrilla C. Tenneya, publikacja wydawnictwa Zondervan, Grand Rapids, Michigan, USA, 1994.
[ii] The Gospel According to St. John. An Introduction and Commentary, 4 tom serii Tyndale New Testament Commentaries, s. 173, Inter-Varsity Press, Leicester, Anglia; Eerdmans, Grand Rapids, Michigan, USA, Reprint 2000.
[iii] Najtrudniejsze stronice Biblii, Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa, 1989, s. 339.
[iv] Cytaty z dzieł Ireneusza z Lyonu i Atenagorasa pochodzą z artykułu ks. Jacka Salija, „Odnówmy w sobie prawdę o Trójjedynym Bogu”. Twierdzenia Justyna Męczennika zaczerpnąłem z publikacji Włodzimierza Bednarskiego „Justyn Męczennik i Bóstwo Chrystusa”, natomiast komentarze Klemensa Aleksandryjskiego z artykułu W. Bednarskiego „Klemens Aleksandryjski i Jeden Bóg w Trójcy”. Listy Ignacego z Antiochii przytaczam według dzieła Ojcowie apostolscy.Kursywy są moje.

Kim jesteśmy?

Razem dla Ewangelii jest inicjatywą chrześcijan z różnych kościołów ewangelicznych, złączonych wspólnym pragnieniem zwiastowania Ewangelii i troski o zdrową naukę biblijną. Poznaj nasze priorytety, wyznanie wiary oraz deklarację wartości. To na nich opieramy naszą współpracę. Razem pragniemy działać dla Ewangelii, ku chwale naszego Pana, Jezusa Chrystusa.

Tagi

Kategorie