Jednak Edwards rozumiał coś, co nam często umyka. Uświadomił sobie, że życie jest krótkie i ma znaczenie jedynie wtedy, gdy przeżywa się je dla Bożej chwały. Zrozumiał, że marnowanie czasu to symptom tracenia z oczu ewangelii.
1. Tracimy czas, gdy nie robimy rzeczy, które powinniśmy czynić
Jako chrześcijanie jesteśmy powołani do życia wypełnionego ciężką pracą i dobrymi uczynkami, ale niestety cechuje nas skłonność do zaniedbywania swoich obowiązków. Każdego dnia mamy dziesiątki rzeczy do zrobienia. Od przyziemnych do tych doniosłych. Mamy pracę domową, zajęcia, ale także możliwość czytania, zabawy z naszymi rodzeństwem, oglądania zachodu słońca, mycia naczyń, modlitwy, pisania, ćwiczenia, kupowania mleka w sklepie i dążenia do owoców Ducha (Ga 5:22–23).
Apostoł Paweł napisał: Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili (Ef 2:10). Zostaliśmy stworzeni na obraz nieskończenie dobrego Boga po to, abyśmy czynili dobro. On zawczasu przygotował dla nas te dobre uczynki.
Tracimy więc czas, kiedy nie staramy się pełnić tych dobrych uczynków lub gdy próbujemy ich uniknąć. Jakub mocno oddziałuje na nasze sumienia, mówiąc: Kto więc umie dobrze czynić, a nie czyni, dopuszcza się grzechu (Jk 4:17).
2. Tracimy czas, gdy nadużywamy środków masowego przekazu
Kolejnym obowiązkowym punktem w tym rozważaniu jest kwestia środków masowego przekazu. Wyniki badań wartych miliony dolarów wskazują, że typowy nastolatek spędza 20 godzin tygodniowo przed telewizorem, a do ukończenia 18 roku życia ogląda ponad 350 000 reklam. Badania te nie obejmują wielu godzin spędzanych co tydzień w Internecie ani setek minut patrzenia w smartfony.
Powyższe statystyki odzwierciedlają pewne zjawisko, w czym jednak konkretnie mogą nam pomóc? Oto grupa anonimowych ekspertów twierdzi, że oglądamy za dużo telewizji – ale to nic nie zmieni. Pewnie wszyscy o tym wiedzą. Wiemy też, że można używać filmów lub Pinteresta czy Twittera do czynienia dobrych rzeczy oraz praktykowania pobożnych nawyków.
Ale czy zdajesz sobie sprawę, że pozornie nieszkodliwy czas spędzony z mass mediami może być grzechem? Nie sądzę, że wszyscy sobie to uświadamiają. Nie dostrzegamy, że jesteśmy odpowiedzialni przed Bogiem za swój czas – i dlatego go marnujemy.
3. Tracimy czas, gdy jesteśmy zajęci złymi rzeczami lub kierujemy się niewłaściwymi motywami
Bycie zajętym samo w sobie nie jest grzeszne. Możemy być zajęci właściwymi sprawami z wielu dobrych powodów. Jednak wykonywanie pewnych rzeczy może być złe.
Nie mówię o pracy, szkole ani nawet o spędzeniu czasu z przyjaciółmi czy rodziną. Nie mówię o czasie przeznaczanym na kultywowanie pobożnych przyzwyczajeń. Mam na myśli czas, który poświęcamy na wyjście gdzieś, gdzie nie powinno się iść, na spotkania z ludźmi, z którymi nie powinno się spotykać, na sprawy, które są grzeszne. Myślę też o marnowaniu czasu na rzeczy mające małe znaczenie w kontekście wieczności.
Sama jestem zbyt często winna tego ostatniego. Chociaż istnieją też dobre, chwilowe przyjemności, jakimi powinniśmy się tutaj cieszyć, nie mogą one zajmować całego naszego czasu. Gdyby angażowały nas zbyt mocno, moglibyśmy przegapić okazję do czynienia dobra dla Królestwa, stracić szansę na dobre uczynki. Co więc możemy zmienić w swoim życiu?
4. Tracimy czas, kiedy unikamy trudności
Czasem zajmujemy się czymś, unikając jakiejś trudnej kwestii, której nie chcemy stawić czoła. Usprawiedliwiamy się, że jesteśmy zajęci, ale tak naprawdę nie mamy odwagi zmierzyć się z rzeczywistością. Jak nie musieć radzić sobie z wzajemnymi urazami? Nie mieć czasu, aby usiąść i zjeść kolację jako rodzina. Jak nie musieć mierzyć się z oczekiwaniami naszych rodziców? Nie mieć czasu na wypełnienie kwestionariusza na studia. Jak nie musieć zajmować się problemami emocjonalnymi przyjaciół? Nie mieć czasu na wspólną naukę z nimi. Ten rodzaj bycia zajętym daje nam niesamowite poczucie ucieczki.
Jednak jest to całkowicie niewłaściwy sposób radzenia sobie z problemami. Nasze życie jest częścią czegoś znacznie większego i ważniejszego niż my sami. Mamy skłonność, aby chwilowo unikać kłopotów, usprawiedliwiając się, że jesteśmy bardzo zajęci czymś innym – ale taka postawa tylko opóźnia to, co nieuniknione. I tak będziemy musieli stawić czoła życiu. Niestety ignorowanie problemów nie sprawi, że one znikną. Więcej – odkładanie ich przynosi więcej szkody niż pożytku. Nie tylko marnujemy w ten sposób czas, ale także niepotrzebnie się stresujemy.
5. Tracimy czas, gdy nie odpoczywamy
Pomiędzy lenistwem a odpoczynkiem jest duża różnica. Lenistwo to egoistyczny sposób spędzania czasu, który stanowi łamanie Bożych nakazów. To bycie pochłoniętym swoją własną osobą lub bezczynnością, gdy jesteśmy powołani do działania. Odpoczynek natomiast to dany przez Boga sposób uwielbiania Go, który pozwala nam odnowić nasze serca i umysły. Lenistwo jest złe, a odpoczynek – z gruntu dobry.
Łamiesz Boże nakazy, kiedy nie odpoczywasz, wmawiając sobie, że jesteś zbyt zajęty. Odpoczywanie to bycie posłusznym. Jen Wilkin napisała: „Bóg, który daje odpoczynek dla duszy, nakazuje też uwielbienie poprzez odpoczynek dla ciała. Ten, kto czci Boga, znajduje błogosławieństwo w posłuszeństwie”. Mój młodszy brat często prosi Boga, kiedy razem z rodziną modlimy się wieczorem, aby dał nam dobry sen, żebyśmy obudzili się odświeżeni i byli w stanie znowu służyć Mu rano. On rozumie to, co często mnie umyka. Rozumie, że odpoczynek czyni nas lepszymi pracownikami i lepszymi wierzącymi.
Życie jest krótkieEwangelia zmienia wszystko. Zmienia również to, jak spędzamy czas. W końcu życie jest krótkie. Nastolatki mogą tak łatwo zmarnować je na grzesznych zajęciach, lenistwie, rozproszeniu lub niezadowoleniu.
Z drugiej strony mogą też wykorzystać życie dla Jezusa. Życie dla Niego oznacza, że postrzegamy nasze życie jako należące do Niego. Radośnie oświadczamy wtedy razem z nastoletnim Jonathanem Edwardsem: „Postanowiłem, że póki żyję, będę żył pełnią sił”.
Jaquelle Crowe mieszka na wschodzie Kanady. Jest redaktorką naczelną portalu The Rebelution i pisarką, autorką książki This Changes Everything: How the Gospel Transforms the Teen Years. Jej polskie wydanie, pt. Całkowita zmiana. Jak ewangelia odmienia życie nastolatków, będzie dostępne na stronie www.fewa.pl oraz w księgarniach chrześcijańskich.